sobota, 29 sierpnia 2009

Spokój i spokój i odpoczynek...

Dni mi mijają na przekomarzaniu się z chłopakami i na internecie. Wiem wiem, powinnam się hiszpańskiego pouczyć, ale to jakoś samo przyjdzie - w końcu będę musiała gadać :D

A internet... nadrabiam zaległości w mailach, piszę referencje na CS, porządkuję skrzynki odbiorcze i inne sprzątania robię - no i wreszcie jestem na bieżąco z blogiem!

Poza tym wczoraj przyjechały 2 polki z Łodzi na Erasmusa, więc się z nimi spotkałam i co nie co opowiedziałam.

A dziś wprowadziła się nowa współlokatorka, której imienia niestety nie pamiętam :D ale tak szybko jak ona gada... uuuu ciężko ją zrozumieć - ale przynajmniej nie jest już gburką, która to tylko hola mówi i nic więcej... Mam nadzieję, że będzie z nią wesoło!

No i umówiłam się z jednym francuzem z CS - chce odwiedzić Santiago i chyba skorzysta z mojej pięknej podłogi :D
Takie znajomości trzeba nawiązywać - chłopak jest z Alp - mieszka 40 min od różnych kurortów narciarskich :DDDDDD i już mnie zaprosił :DDDD

Dobra - lecę się chociaż trochę pouczyć hiszpńskiego, ale do parku, bo dziś o dziwo jest 26 stopni - więc nawet długie spodnie w kąt poszły :D

3 komentarze:

  1. czesc, mam pytanie do autorki blogu lub do obserwujacych, czy ktos wie na jakiej uczelni jest stosunkowo latwo zaliczyc taki przedmiot jak Mechanika Konstrukcji Inzynierskich z kierunku budownictwo mgr.?

    OdpowiedzUsuń