poniedziałek, 31 sierpnia 2009

Cisza przed burzą...

W niedzielę rano chłopcy pojechali, nastała kompletna cisza, mimo, że pojechali o 9, (czyli wcześnie rano) ja już nie położyłam się ponownie, co mnie cieszy bardzo :) Posprzątałam, poprasowałam i przez godzinę gadałam z mamą przez telefon :D wreszcie sie obie porządnie wygadałyśmy!!

Następnie doznałam szoku!! wychylam głowę przez okno, a tam na termometrze: 32 stopnie!!!! To jakby niemożliwe w Santiago!! nigdy wcześnie nie widziałam 3 na początku :DDD
W takiej sytuacji trzeba iść do parku!! Poszłam więc tam z Włochem Michele, którego to dzień wcześniej poznaliśmy.

HHa! czas w parku nie był zmarnowany - uczyliśmy się (tzn. ja go uczyła :DD) hiszpańskiego!! no dobra... później trochę poplotkowaliśmy :D a po jakichś 4 godzinkach poszliśmy coś zjeść - i tu nastąpił kolejny szok - w barze było pusto!! W niedziele wieczorem!! Doszliśmy do wniosku, że to cisza przed burzą - od poniedziałku zaczną się do Santiago zwalać studenci!! i już nie będzie tak subtelnie!!

Wieczorkiem znowu się umówiliśmy, i znowu było całkiem spokojnie... uważaj Santiago - niedługo nastąpi atak studentów!!

A dziś - powtórka z rozrywki - a mianowicie ponad 30 stopni... ehhh jak mnie to miasto rozpieszcza... dziękuję :D

Poza tym odbyłam dziś krucjatę na drugi kampus, z zamiarem zdobyć podpisu pod moim LA mojej hiszpańskiej koordynatorki... poznałam cały kampus, ale podpisu nie dostałam: przecież dziś jest jeszcze sierpień - zaczynamy prace od jutra... Hiszpania! hehe!!

No ale niestety jutro.. jutro to ja zaczynam praktyki znowu i po Univ to ja się włóczyć nie będę o!! zawitam tam ponownie, jak tylko mi koordynatorka na maila odpisze.

Odwiedziłam również wydział sportu dziś i jest plan aby zapisać się na jogę, tenisa i basen!! zobaczymy jak z kasą i czasem wyrobię, bo niestety ale za te zajęcia będę musiała płacić, a na dodatek nie mam rakiety, więc kupić trzeba będzie.. ale coś się wymyśli :)

A tymczasem zaraz przyjdzie Michele i idziemy zobaczyć czy burza studencka na mieście się już zaczęła czy jeszcze nie :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz