czwartek, 3 czerwca 2010

queima das fitas - Coimbra ;]

Aśka z Igą pojechały... ja zaś spać dalej poszłam...
no i zamiast z rana to z południa się do Coimbry wybrałyśmy... a co za tym idzie... niestety w Porto utknęłyśmy...
Więc szybki tel do Tiago czy nas przygarnie na noc - a Tiago porządna firma - więc problemu nie było! Ale... że miał trening do północy... to my na shopping poszłyśmy i Magdusia sobie piękne spodnie kupiła (tak tak - kolejne 2 pary się dziur nabawiły)

Spać szybko poszłyśmy, bo a rana ruszać musiałyśmy. Tak więc ruszyłyśmy i Papieża ominęłyśmy... hehehe... właśnie tego dnia w Porto z pielgrzymką wizytował Benedykt XVI, ale nas Coimbra wzywała!

Na miejsce zawitałyśmy szybko dość, bo chyba przez 12 już byłyśmy i od raz na zwiedzanie poszłyśmy... a raczej na włamanie :P

Wszyscy polecali nam miniaturową Portugalię - taki skansen... tak więc tam na pierwszy strzał poszłyśmy... wchodzimy bez gadania... a tu upsss... bilet 8 euro... i nagle nam się odechciało wszystkiego... ale... pomysłowości nam nie zabrakło... przechodząc koło skansenu natknęłyśmy się na drabinę... więc ją wykorzystałyśmy :DDDDD

i takim to cudeńkiem się włamałyśmy do muzeum :D
i dobrze, bo to nawet 3 euro nie było warte, a co dopiero 8! skandal!
śmiesznie i miniaturowo było!

nawet mi małej Magdzie trudno było siedzieć na tych tyci schodach!

a to moje ulubione foto! mówiące samo za siebie! każda wybrała swój adekwatny owoc, i minę odpowiadającą życiowemu nastawieniu ;)

tak tak, Magda z nowymi spodniami z mango na mango ;)


a tu z workiem z Continente, Portugalskiego supermarketu, dla uczczenia przepycsznychhhhhhh jogurtów jakie tam mają - prawie tak dobre jak polskie jogobelki!



wyluzuj... ;]


a tu się znowu wkraść chciałyśmy, do chatki małej, ale tym razem nam nie wyszło :P

ehh później poszłyśmy na dalsze zwiedzanie miasta i tak zwiedzałyśmy do momentu, aż nasz host nie zabrał do siebie do domu... tak się ładnie wyprysznicowałyśmy i przebrałyśmy i imprezę zaczęłyśmy! tzn liśmy - bo panowie też tam byli... my 3 i ich 2...
co oznacza: Natalia upatrzyła sobie naszego hosta, kolega naszego hosta upatrzył sobie Paulę, a Magda musiała jej pomagać uciekać przed nim ;)

Jako, że zaczęliśmy grać w chińczyka, tzn. alkochińczyka, a ta gra w praktycznie końca nie ma... to się spóźniliśmy na koncert Guano Apes ;(
dojechaliśmy na ostatni bis...
ale i tak weszliśmy na inny koncert... oczywiście nie było już takiego szału... ale zawsze coś - no i trochę juewnaliami zapachniało!

Próbowałam przez całą noc się z Ewką (tą co na Wielkanoc była u mnie) znaleźć... ale nam nie wyszło ;( tak to jest umawiać się w miejscu którego się nie zna... ejj to przy redbullu... a redbulli - 5 na placu... pupa i już! bo bardzo się chciała z nią zobaczyć!! o!!

wyszliśmy dość wcześnie bo coś po 4... ale zanim do samochodu doszliśmy to już było po 5... a zanim do domu dojechaliśmy to już po 6 było - a tam - Carlosa mama na nas z rosołkiem czekała - genialne!
no i spać! żeby wcześnie wstać i do Santaigo doje - chać!
oczywiście nie wyszło!
a zaraz po śniadaniu mamu zrobiła jeszcze obiad...

i tak pękające w szwach po 15 wyruszyłyśmy...
i co... i po raz pierwszy... jechałam stopem... na MOTORZE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

ale tylko kawałeczek, bo kasków dla nas nie było ;(
ehh ale zawsze coś!

No a jak już się zaczęło ponuro robić, to zabrał nas chłopiec... który to miał jechać tylko kawałek dalej... ale powiedział, że w sumie to mu nie robi - i może do Santaigo nas zawieźć, musiałyśmy się tylko do paliwa dołożyć - bo w końcu nie po drodze mu było... a że już szaro się robiło - to poszłyśmy na taki układ!

o 1 byłyśmy w Santiago... ja poszłam spać i z małymi przerwami spałam... 19 godzin :D
kocham Erasmusa ze wszystkimi jego atrakcjami!
;] wycieczka fajowa!
a ja chce od teraz motor, albo chociaż Vespę! o! moje nowe marzenie! śliczniusia kremowa Vespa!

2 komentarze:

  1. od wrzesniowego pobytu w Berlinie też marzę o Vespie ale oczywiście... różowej ;]

    OdpowiedzUsuń
  2. haaaa!
    to jesteśmy umówione!
    za kilka lat na przejażdżkę naszymi piękniutkimi Vespami! deal! :*

    OdpowiedzUsuń